Dwie lekcje za nami, pora na trzecią.
Jak na razie bez jakichś większych problemów. Mam nadzieję, że z czasem będzie tylko lepiej.
Dzisiejsza lekcja nie będzie zbyt długa, ponieważ nie będzie zawierała plików video i audio, które przerabialiśmy na zajęciach, a które zajęły 1/3 zajęć, ponieważ... No zwyczajnie nie mam do tego dostępu, no. Może kiedyś uda mi się to ogarnąć, będę szukać. Na razie musimy się obyć bez tego.
Na szczęście nie tracicie jakoś przesadnie dużo. Nagrania głównie zawierają wymowę, a filmiki były powtórzeniem kore, sore i are, o którym uczyliśmy się poprzednio, i które pojawi się również dzisiaj.
0. Rozwiązania zadań
Zgodnie z obietnicą, zamieszczam zdjęcie rozwiązanych zadań. Jeżeli nie będziecie mogli się doczytać, co ja tam nagryzmoliłam, dajcie znak w komentarzach, najwyżej zrobię podpisy.
1. Hiragana cz. 3
1.1 Spółgłoski + ya, yu i yo
Znamy już podstawową tabelkę, znamy udźwięcznienia, co za tym idzie, już prawie umiemy pisać po japońsku. Prawie, bo jest kilka rzeczy, o których dotąd nie było mowy, a które pojawiły się w poprzednich lekcjach przy okazji zapisu słówek hiraganą. Rzeczy tych jest kilka, dokładnie mówiąc dwie, o których nie wspominaliśmy. I jeśli udało Wam się dotąd opanować zapis znaków hiragany, myślę, że i z tym nie będzie większych problemów.
Zacznijmy od tabelki w, jak zwykle, ponad przeciętnie genialnej jakości:
O co z tym chodzi.
Są dźwięki, których dotąd nie umieliśmy zapisać. Chociażby w takim słowie jak judo.
Jak popatrzycie sobie po tym, co dotąd mamy, nigdzie nie znajdziecie "ju", co za tym idzie, trzeba je jakoś "stworzyć". Tu z pomocą przychodzą trzy znaki: ya, yu oraz yo, które zmieniają brzmienie dźwięku, przy którym stoją.
Oczywiste pytanie 1:
No dobra, ale jak odróżnić, czy to ya jest osobną sylabą, czy służy jako pomoc w stworzeniu nowego dźwięku?
Odpowiedź jest niesamowicie prosta:
ya, yu, bądź yo odpowiedzialne za zmianę brzmienia dźwięku jest mniejsze niż to, które oznacza osobną sylabę.
Przykład:
いしゃ - ISHA
やった - YATTA
Wyraźnie widać, że ya w pierwszym słowie jest mniejsze niż w drugim przypadku.
To może być ciężkie do odróżnienia. Dla mnie jest. Patrzę i patrzę i czasem nie wiem. Z pomocą przychodzi powiedzenie sobie słowa na głos, bo wtedy można sobie uzmysłowić jego znaczenie. Myślę, że to odróżnianie przyjdzie z czasem. Początki bywają ciężkie.
Oczywiste pytanie 2:
A czemu by nie stworzyć takiego lekarz, dodając po "shi" zwykłego "a"?
A to dlatego, że gdybyśmy dodali samo a wyszłoby nam
ISHIA - いしあ - które czytalibyśmy fonetycznie "isija"
ISHIA - いしあ - które czytalibyśmy fonetycznie "isija"
Tym czasem brzmienie, którego pożądamy to fonetyczne" "isia". Widzicie zatem, że zwykła samogłoska niewiele by tutaj pomogła.
1.2 Podwójne spółgłoski
Z tym mogliście się spotkać, odrabiając poprzednią prace domową (zapisywanie słów z kartki z hiraganą). Pojawiło się tam bowiem słówko shippo (ogon). No i trzeba sobie jakoś z tym podwójnym p poradzić.
Tutaj z pomocą przychodzi kolejna litera, którą już dobrze znamy, mianowicie "tsu" つ.
Różnica, tak samo jak w przypadku ya, yu i yo jest taka, że nasze dublujące spółgłoskę tsu jest mniejsze.
Przykład:
さっか - SAKKA
つくえ - TSUKUE
Również i tu doskonale widać różnicę. Tu NAPRAWDĘ ją widać i tsu dużo ciężej pomylić, niż w przypadku wcześniej wymienionych trzech.
Myślę, że te dwie rzeczy wydają się zrozumiałe. Dlatego teraz dam Wam kilka słówek, które zawierać będą wszystkie dotąd poznane przez nas rzeczy (w zakresie hiragany oczywiście). Standardowo, poprawne odpowiedzi zapisane są białą czcionką, więc możecie spróbować swoich sił, a potem sprawdzić, jak Wam poszło. Zachęcam do zabawy^^
SAKKA - pisarz - さっか
KIPPU - bilet autobusowy - きっぷ
KITTE - znaczek - きって
HASSAI - ośmiolatek - はっさい
GEISHA - げいしゃ
KAISHA - firma - かいしゃ
JISHO - słowik - じしょ
ZASSHI - gazeta - ざっし
JIDOUSHA - samochód osobowy - じどうしゃ
BANGOU - numer - ばんごう
BYOUIN - szpital - びょういん
CHOUCHO - motyl - ちょうちょ
TECHOU - notes - てちょう
TOUKYOU - Tokio - とうきょう
Uroczyście oświadczam Wam, że to już jest wszystko, co musicie wiedzieć o hiraganie, by móc pisać po japońsku. Od dziś jedynym, co musicie robić, jest ćwiczenie i ćwiczenie i ćwiczenie raz jeszcze, żeby to opanować do perfekcji. Ćwiczmy więc razem :D
Na kolejnych dwóch lekcjach będziemy zapisywać po japońsku całe zdania. Proste raczej. Tak przynajmniej zapowiedziała nam lektorka. Więc nie spodziewajcie się cudów, do katakany przejdziemy dopiero w listopadzie. (6.11 mam test z hiragany, trzymajcie kciuki :P).
2. Partykuły
Na ten temat nie wiemy jeszcze zbyt wiele i na razie też zbyt wiele się nie dowiemy.
Dotąd znamy kilka partykuł, chociaż zapewne nawet o tym nie wiecie. Ja przynajmniej nie wiedziałam, bo nie znam się na nazwach gramatycznych. Co to jest partykuła, to niech sobie każdy wygoogluje, bo nie jestem najlepszą osobą, by to tłumaczyć. Ale do rzeczy.
Istnieją trzy wyjątki, partykuły, które zapisuje się inaczej, niż by się mogło wydawać. Należą co nich:
wa, e oraz o.
Co jest w nich takiego wyjątkowego? No właśnie to, że ich zapis jest inny niż by się mogło wydawać, patrząc na transkrypcję.
Pierwszą rzeczą, na którą pewnie zwróciliście uwagę, a która mnie zawsze fascynowała, jest partykuła wa. Bo chociaż mamy sobie わ, to jednak pisząc watashi wa to magiczne "wa" zapisujemy przez は.
Z czego to wynika? Odpowiedź nie będzie ani odkrywcza, ani nic Wam nie wytłumaczy...
Jest to po prostu jakaś tam pozostałość, bo starojapońskim. Tak jest i tak musimy pisać i nie istnieje na to żadne logiczne wyjaśnienie. To tak, jak nasze "naprawdę", którego pisownia łączna również nie posiada żadnej sensownej argumentacji. Stąd nazwa wyjątek.
Kolejnym z takich wyjątków jest o - partykuła biernika, odpowiadająca na pytania: kogo? co?
Zapisujemy ją za pomocą tego magicznego wo, o którym wspominałam ostatnio: を.
Ostatnią jest e - partykuła kierunku (oznaczająca z grubsza "do"), którą zapisujemy jako he, czyli : へ.
I to wszystko. Żadnych magicznych wyjaśnień do zapamiętania, czy skomplikowanego dowodzenia. Po prostu trzeba zapamiętać i się stosować. Przyda nam się to zapewne, kiedy będziemy pisać hiraganą całe zdania, dlatego polecam już to przyswoić, żeby za tydzień było łatwiej :P
3. Co to jest? Kto to jest? Zadania
Jest to już ostatni punkt na dziś. Jak wspominałam, ta lekcja jest krótka, bo sporo czasu zajmowaliśmy się słuchaniem, oglądaniem filmików i wzajemnym zadawaniem sobie pytań o przedmioty. Możecie się popytać sami, albo ze znajomymi. Niestety nie będę tutaj wymyślać tysiąca pytań do opracowania, bo możecie zrobić to sami. Jeśli ktoś napisze sobie takie zdania, ale nie będzie pewny, czy stworzył je poprawnie, może napisać w komentarzu. Postaram się powiedzieć, czy jest dobrze. Na tyle, na ile oczywiście jestem w stanie.
Wrzucę Wam więc dwie strony kserówek, na których znajdują się zadania. Rozwiążcie je sobie, a na początku kolejnej lekcji opublikuję rozwiązania, żebyście mogli sprawdzić, jak Wam poszło.
Str. 26:
Co musicie wiedzieć, żeby rozwiązać zadania:
ano kata - tamta osoba
Burajiru - Brazylia
dare - kto
Dare desu ka? - Kim jesteś?
kaban - torba
kasa - parasol
A Gupota to zkatakanizowane indyjskie imię, które brzmi Gupta :P
Reszta powinna być jasna, bo to już było.
W zadaniu 1 trzeba napisać hiraganą nazwy przedmiotów.
W zadaniu 2 trzeba wpisać w nawias odpowiednią partykułę. Do wyboru mamy: wa, mo, no i ka.
W zadaniu trzecim należy napisać poprawne zdania w oparciu o obrazki. To ćwiczenie na kore, sore i are z poprzedniej lekcji
W zadaniu 4 trzeba uzupełnić luki w mini dialogach.
Str 27:
W zadaniu chodzi o to, by spośród dwóch podanych w nawiasie słów, wybrać poprawne.
Musiałam to tak brzydko zamazać, żebyście się nie domyślili, która odpowiedź jest poprawna xD
Musiałam to tak brzydko zamazać, żebyście się nie domyślili, która odpowiedź jest poprawna xD
To wszystko na dziś.
Mam nadzieję, że Wam się podobało.
W razie jakichś pytań, odnalezionych błędów, czy czegokolwiek innego, czym chcielibyście się podzielić, zapraszam do zostawiania uwag w komentarzach.